Członkowie Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów przyjęli propozycję zmian dot. nowych obowiązkowych układów bezpieczeństwa montowanych w standardzie w nowych pojazdach. Na liście znalazły się systemy: wykrywania i ostrzegania przed pieszymi i rowerzystami, automatycznego hamowania, inteligentnego utrzymywania pojazdu na pasie ruchu oraz inteligentnego dostosowania prędkości. Ten ostatni system wzbudza wśród kierowców wiele kontrowersji.
autokult.pl/33122,poslowie-za-wymuszaniem-ograniczenia-predkosci-samoc...
Jego zasada działania opiera się na kamerze bądź systemie GPS, dzięki którym auto wie, jaka prędkość jest dozwolona na danym obszarze. Gdy kierowca będzie zbliżał się do tej wartości, auto nie będzie wykorzystywało hamulców (to byłoby niebezpieczne), lecz po prostu zmniejszy dostępną moc. Oczywiście, całkowity kaganiec byłby niebezpieczny, dlatego też kierowca będzie mógł przyspieszyć po mocniejszym wciśnięciu gazu.
Jak widac komunisci z UE nie próżnują. W trosce o dobro obywatela zakładaja kolejny kaganiec. Przaduja w tym komunisci z Polski jak Róża Thun von Frankenstein. ja proponuje w domach zamontowac podsłuchy jakby miało dojść do awantury domowej, wszystko oczywiscie w trosce o obywatela, bo sam sobie nie da rady, urzednik musi go poprowadzić. Swoja droga taki system GPS w autach to marzenie kazdego totalitarnego rzadu.
autokult.pl/33122,poslowie-za-wymuszaniem-ograniczenia-predkosci-samoc...
Jego zasada działania opiera się na kamerze bądź systemie GPS, dzięki którym auto wie, jaka prędkość jest dozwolona na danym obszarze. Gdy kierowca będzie zbliżał się do tej wartości, auto nie będzie wykorzystywało hamulców (to byłoby niebezpieczne), lecz po prostu zmniejszy dostępną moc. Oczywiście, całkowity kaganiec byłby niebezpieczny, dlatego też kierowca będzie mógł przyspieszyć po mocniejszym wciśnięciu gazu.
Jak widac komunisci z UE nie próżnują. W trosce o dobro obywatela zakładaja kolejny kaganiec. Przaduja w tym komunisci z Polski jak Róża Thun von Frankenstein. ja proponuje w domach zamontowac podsłuchy jakby miało dojść do awantury domowej, wszystko oczywiscie w trosce o obywatela, bo sam sobie nie da rady, urzednik musi go poprowadzić. Swoja droga taki system GPS w autach to marzenie kazdego totalitarnego rzadu.